Nasza młodzież od kilku meczów nie potrafi zdobyć kompletu punktów. Juniorzy i trampkarze złą passę spróbują przerwać w sobotę.
Zarówno juniorzy, jak i trampkarze Włókniarza w ostatnim czasie spisują się poniżej oczekiwań. Podopieczni Jana Rocheckiego nie potrafią wygrać od dwóch meczów. Gorszą passę mają młodsi koledzy prowadzeni przez Arka Piwińskiego, którzy kompletu punktów nie zdobyli od trzech spotkań. W sobotę świetna okazja na przełamanie złych serii.
Trampkarze
Pierwsi na boisku pojawią się trampkarze. O godzinie 13:30 na własnym boisku zmierzą się z Sawą Sonina, czwartą drużyną w tabeli. Patrząc na obecny sezon drużyna z Soniny to najlepszy rywal na przełamanie. W dotychczasowych trzech meczach z tym rywalem zawodnicy Arka Piwińskiego zdobyli 7 punktów, strzelając rywalom 9 bramek i tracąc tylko trzy. Właśnie z Sawą ostatni raz zdobyli punkty (remis 2:2). W późniejszych meczach ponieśli dwie porażki, kolejno z Plantatorem Nienadówka 0:7 i liderem, Crasnovią Krasne 0:2.
Juniorzy:
Lepiej wygląda sytuacja juniorów. Podopieczni Jana Rocheckiego zajmują w tabeli 2 miejsce i wciąż mają spore szanse na wygranie ligi. W sobotę na boisku pojawią się o godzinie 15:00, w Dylągówce zmierzą się z miejscową Tatyną. W pierwszym bezpośrednim meczu zdecydowanie górą był Włókniarz, który po 30. minutach prowadził już 6:0, a rywale z powodu braków kadrowych zakończyli mecz. W Dylągówce tak łatwo już nie będzie. Tatyna na wiosnę spisuje się zdecydowanie lepiej i będzie chciała się zrewanżować. Motywacji nie braknie także chłopakom z Rakszawy, którzy chcą powrócić do regularnego wygrywania. W ostatnich 2 meczach zdobyli tylko punkt, remisując z Wisłokiem Czarna 0:0 i przegrywając z Sokołem 0:2.
dzisiaj: 42, wczoraj: 38
ogółem: 1 493 833
statystyki szczegółowe